www.sshg.fora.pl

christabelle

musiałbym więc przeczytać książkę, żeby złagodzić swoje zdanie na temat tego aktora :>

Satyrlane

Jeżeli chcesz złagodzić to... hmm, nie radzę czytać xD Nawet nie wiem jaki by ci tu film polecić Razz

christabelle

chodzi mi o złagodzenie mojego zdania o aktorze w filmie. bo skoro książka jest obrzydliwsza niż film, to przeczytanie jej wpłynie pozytywnie na moje zdanie o aktorze i samej historii. :>

Satyrlane

Chyba, że obrzydzi ci całą historię i już nie będziesz mogła na to patrzeć Razz

christabelle

chyba że :> szczerze mówiąc jestem odrobinę drażliwa jeżeli chodzi o jakieś patologiczne zachowania seksualne. możliwe że po niepełnej lekturze stu dwudziestu dni sodomy, o której dowiedziałam się zresztą z tego samego artykułu, w którym było napisane o lolicie. co do ksiazki de sade, to jest ona kompletnie obrzydliwa i po przeczytaniu, tzn. planu dnia bohaterów i ich charakterystyk, kompletnie zniesmaczona oddałam książkę do biblioteki. nie dla mnie takie... odchylenia.

Satyrlane

Mnie za to zaskoczyli Borgiowie. Jeżeli w życie duchowieństwa w tamtych czasach przynajmniej w niewielkim stopniu wyglądało tak jak w serialu to odczuwam coraz większą odrazę do instytucji kościoła.

christabelle

mnie z kolei napatoczył się film Opowieści niemoralne. przeczytałam o nim w artykule o obrazoburczych dziełach, bo były tam też ksiąski, zresztą chyba nawet te wyżej wymienione. film to właściwie 4 opowieści i z tego co pamiętam, jedna była właśnie o biskupie/papieżu - nie jestem już w stanie powiedzieć - który miał dziecko ze swoją córką i którego syn był kardynałem. rozgrywało się to jednak w - jak mi się wydaje - około XVII w. więc wnętrze kościoła się zmieniło. jak sądzę.

Satyrlane

Borgiowie to też mniej więcej XV - XVIw. chociaż nie jestem pewna. Ale nie wydaje mi się, że wiele się zmieniło. Na pewno nie wygląda to tak jak teraz, ale wystarczy spojrzeć na takiego Rydzyka albo Natanka. Wiem, że można powiedzieć, że to tylko 'czarne owce' ale ja bym była skłonna do stwierdzenia, że to ci, którzy naprawdę nadają się do tego, mają prawdziwe powołanie są takimi białymi owieczkami pośród stada czarnych. Ale może naczytałam się za dużo książek o duchowieństwie xD

christabelle

nie wiem, szczerze mówiąc nie interesuje mnie to zbytnio. chociaż stwierdzeniem, że Natanek i Rydzyk są białymi owcami wśród czarnych mnie zaintrygowałaś. jeżeli dobrze cie zrozumiałam.

epbrod

Ekhem, chciałam się trochę wytłumaczyć, bo wczoraj, jak mnie w końcu wywaliło, to za Chiny Ludowe nie mogłam się wbić na wiec. przykro mi bardzo, ale siła wyższa.

Satyrlane

hmm chodziło mi o to, że natanek i rydzyk są z pewnością czarnymi owcami. A ci którzy mają powołanie do duchowieństwa są raczej białymi owieczkami w stadzie czarnych. Wink