www.sshg.fora.pl

Inor

Nie jest to może "gorący" temat, jednak mnie osobiście mocno deprymuje fakt jego odejścia w siódmej części. Szczerze mówiąc liczyłam, że mimo wszystko to Potter zginie.
Ach my biedne Snajperki!

coolness

Temat rzczywiście nie jest już 'gorący', aczkolwiek ważny. Moim zdaniem Rowling co raz bardziej się śpieszyła do zakończenia 'Harry'ego Pottera', czego wynikiem jest uśmiercenie Snape'a i para Ginny/Harry. Istny koszmar! Jak można uśmiercic Snape'a?! Chyba Rowling nie miała więcej genialnych pomysłów i dlatego uśmierciła najsarkastyczniejszego, najwredniejszego i przy tym najukochaniejszego bohatera całej książki. Na szczęście jeszcze istniejemy my, Snaperki, i na szczęście nam jeszcze pomysłów nie zabrakło.
Ja też liczyłam, że Potter umrze, ale cóż Rowling we wszystkim w ostatnich częściach była przeciwko mnie (Harry/Ginny, Hermiona/Ron, śmierc Snape'a);/ I ty Brutusie przeciwko mnie?

Snape żyje i ma się dobrze. No przynajmniej u mnie ma się dobrze Very Happy

Inor

Zgadzam się Klaudi, kochana! Jak można najmądrzejszą czarownicę stulecia związać z najwiekszym matołem jakiego Ziemia Mateczka nosiła? Podobno przeciwieństwa się przyciągają, ale nie przesadzajmy...
Przy okazji! Twój avatar przypomniał mi, jak bardzo kocham Hausa. W końcu to starszy brat Severuska...
W dodatku smierć Lupina, Tonks, Freda. jego z bliźniaków lubiłam najbardziej, nie wiem czemu, ale wiekszość ludzi myśli podobnie.
Albo nawrócenie Pesi'ego...
Przydałaby się jakaś "czarna owca".
jednak to musiało byc słodkie, rzewne zakończenie...

coolness

I zeszłyśmy z tematu śmierci Snape'a na... rozważanie jakie Rowling głupoty popełniła ;d

Co do House'a, to gdyby Snape nie miałby byc z Hermioną (Snamione rządzi!) a House nie miałby w zanadrzu Cuddy czy Wilsona xD, to pewnie Snape i House razem by w łóżku wylądowali Twisted Evil

PS. Inor, jak myślisz, możemy spalic Rowling za herezję (czytaj: za zabicie Snape'a)?!

Inor

Taaaak! Spalmy! Spalmy!

Burn The Witch!
Burn!

A tak na poważnie to chyba masz rację. oni idealnie by do siebie pasowali...xD

Angie

Niezły pomysł Klaudi!!
A co dośmierci Snape`a to niezbyt sie tym przejmowałam ale kiedy poznałam paring SS/HG to naprawdę się tym zasmóciłam. Na szczęście Snajperki go ożywiły! xD

Satyrlane

A ja jednak myślę, że śmierć Snape'a była potrzebna, a nawet konieczna [za tą tezę zostanę ukrzyżowana] bo dopełniła jego rolę jako bohatera romantycznego ^^ to tak pół żartem xD
Rowling mnie bardzo zdenerwowała siódmym tomem [szóstym też byłam oburzona^^ chciałam sama zgładzić Mistrza z powierzchni ziemi XD moje łzy prawie wybieliły atrament z kartek przy śmierci Dumba >.>], chociaż wątek Seva w całej opowieści mi się podobał, a nawet byłam nim zachwycona. Och jak ryczałam przy jego wspomnieniach T_T [tu kartki są wybielone]
No ale nie ma co, Rowling była głupia uśmiercając najbardziej interesującego bohatera. To Potter powinien gryźć trawę! Albo przynajmniej Rudzielec...

Hakkajrii

Fuj! Bohater romantyczny, Sev by cię sam ukrzyżował za te słowa, lub wyciągnął swój najlepszy eliksir torturujący.
Co do jego śmierci, to już wspominałam wcześniej, że to idiotyzm. Jeszcze te rzewnie słodkie wspomnienia.
Spalić za herezje!

mroczna88

Mnie by nie obeszło,że umarł, gdyby nie te żałosne wspomnienia...

Piramida88

Sev to najwspanialszy gość w HP,uwielbiam go,szczególnie w w 6 filmie i ^^ tomie i ten jego głos,poezja(...)
To było straszne że umarł i to z rąk Voldka
wiecie co?cofnijmy czas tą taką klepsydrą i przywróćmy mu życie
a może on nadal żyje??
wiecie ze zabicie kogoś tworzy horkruksa?i rozrywając dusze na dwoje?
może Sev mial jakiegos przy okazji hi hi (tajemnica Seva)

Inor

Teraz nadchodzi "definitywny kres", czyli ostatnia część pottera w kinach. Napiszę, więc tak:
Snape'a uwielbiam i smutno mi za kazdym razem, gdy myslę o jego śmierci, bo rzeczywiście to jedna z bardziej fascynujących i tajemniczych postaci stworzonych przez J. K. Rowling. Jego niewinność, w opozycji do bezwzgledności kochanego wczesniej dobrotliwego Albusa kontrastuje niewymownie mocno. Dodatkowo bardzo przykro mi z powodu Remusa i Tonks. Oraz Freda.
Ale przyznaje racje, że strategicznie smierć Seva była genialnym posunieciem i jedynym z mozliwych.
Pozdrawiam, Inor.