www.sshg.fora.pl

christabelle

No właśnie. Czego się boi? Nigdzie o tym nie wspomniano, a ja na wzór paradoxantki zaczęłam szukać ciekawych tematów, o których nie wspomniano w książce, a o których warto podyskutować.

Więc piszcie czym, bądź kim jest bogin Snape'a, a przy okazji czego wy się boicie.

coolness

Snape moim zdaniem boi sie miłości, więc jego bogin mógł by przybrać postać Hermiony (w końcu to jego wybranka, nie?!).

A ja... nie wiem czego się boję...

Gryf

wybielacza i szamponu ;] xD

christabelle

Zaczęłam ten temat, to się wypowiem.

Otóż Snape, może nie boi się, ale obawia wszystkich tych, którym zrobił krzywdę, tyle, że tego nie okazuje. Sądzę też, że jego boginem w związku z tym byłaby Lily Evans(nienawidzę jej, ale to tak przy okazji) jako przedstawicielka tych wszystkich osób.

Z racji tego, że zadałam też pytanie o to, czego my się boimy, odpowiem również na nie.
Otóż boje się przede wszystkim śmierci moich bliskich, tego, że coś nie pójdzie mi w szkole i że chłopak, który mi się podoba wyśmieje mnie(dzięki bogom obecnie takiego nie ma). Prócz tego boje się tak irracjonalnych rzeczy jak duchy i potwory oraz trochę rzeczywistszych pająków i węży.

Hakkajrii

Nie ma rzeczy której bałby się Severus, jeśli się nie poważa własnego życia, to nie zna się uczucia strachu. Sev milion razy ryzykując własne, chyba całkowicie już o nim zapomniał. On sucho, zimno kalkuluje i robi wszystko by rachunek wyszedł na plusie.
Czego ja się boję? Że przeczytam wszystkie dobre opowiadania i zostanie mi sam chłam Razz

Mam nadzieję, że nigdy takich nie zabraknie.

epbrod

Moim zdaniem, boginem Severusa jest pani Rowling pisząca ósmy tom Harry'ego. Zawsze można jeszcze coś zepsuć bardziej Smile

.

A ja? Boję się samotności, momentu, kiedy nie ma do kogo powiedzieć / napisać słowa.

Loss.

Moim zdaniem boginem Severusa jest dementor. Snape wiele wycierpiał i przeżył, więc myślę, że spotkanie ze Strażnikami zawsze było dla niego ciężkim doświadczeniem. Zresztą, zanim Dumbledore go wybroni, Severus został aresztowany i przebywał w Azkabanie. Poza tym to bardzo w jego stylu bać się samego strachu, odczuwania i doświadczania go. ^^

A ja się boję pająków i wysokości. Brrr!

Inor

Severus, według mnie boi się partactwa. Wyobraźcie sobie: bogin nagle staje sie stadem głupich, bezmyślnych, pierwszorocznych Neville'ów.
Strach przed Neville'em to też jakaś alternatywa...
Ja boję się pająków i labiryntów.

mroczna88

A ja sądzę, że on boi się przywiązania, a następnie odtrącenia i dlatego jest taki "z boku".

Czego ja się boję? Ciemności i zastrzyków. Nie jestem pewna w co by się zmienił bogin Smile

Piramida88

1.Sevowi ukazał by się dementor lub on wiszący na drzewie w samych majtalach hi hi
2.Mi kałuża krwi albo pobici iudzie Oo

Vocare

Ja mam dwie teorię:
1. Czarny Pan (jakby jeszcze żył)
2. Ślub (w końcu samotność to jego życie)

Inor

Teraz przyszło mi do głowy, że Snape mógłby bać sie po prostu swojego ojca. Nie tak "zewnetrznie", ale podświadomie. To wiele by wyjasniało. I bliskości, bo po cos ta muszle ogromna budował tyle lat...